Pakość > Nie chciało mu się iść pieszo więc wziął sobie samochód
Mieszkaniec Radłowa (gm. Pakość) zauważył jak ktoś odjeżdża jego Seatem. O wszystkim natychmiast powiadomił policję podając rysopis sprawcy i kierunek, w którym odjechał.
Mundurowi natychmiast podjęli pościg, dwa radiowozy wyruszyły w teren. Zaledwie po 10 minutach policjanci znaleźli porzucony przy drodze samochód. Oczywiście nie przestali szukać kierowcy. Namierzyli go na terenie Pakości.
Zatrzymany 41-larek był pijany - wydmuchał ponad dwa promile. Tłumaczył, że pożyczył sobie zapakowane auto z kluczykami w środku bo nie chciało mu się iść pieszo.
Za krótkotrwały zabór auta, jego uszkodzenie (spowodował kolizję z zaparkowanym Oplem), jazdę po alkoholu oraz bez uprawnień stanie on przed sądem.