Włocławek > Wytwórnia narkotyków na Zazamczu zlikwidowana
Tym razem w ręce policjantów nie wpadł drobny handlarz ani użytkownik narkotyków, ale prawdziwe grube ryby zajmujące się produkcją amfetaminy. Czterech mężczyzn trafiło do aresztu.
Policjanci od jakiegoś czasu mieli informacje o możliwej produkcji narkotyków w jednym z garaży na Zazamczu, w tej sprawie podejrzanych było dwóch mężczyzn w wieku 51 i 56 lat. Obserwacja i zbieranie dowodów trwało kilka miesięcy, w końcu materiał dowodowy był wystarczający, by we wtorek wkroczyć do podejrzanego lokalu i dokonać przeszukania.
We wspomnianym garażu policjanci znaleźli ponad 2,3 kilograma amfetaminy oraz przedmioty i środki do jej produkcji. Namierzono także wagę elektroniczną oraz substancję, którą mieszano z narkotykiem by zwiększyć objętość towaru. Na miejscu wpadli obaj podejrzani mężczyźni, którzy trafili do aresztu. Okazało się, że to dopiero początek układanki.
Podczas czynności ustalono, że z zatrzymanymi w nielegalnym procederze brał udział pewien 37-latek. Policjanci postanowili nie dać mu szansy na ukrycie dowodów współpracy i wczoraj wkroczyli także do jego mieszkania. Zdziwiony wizytą mundurowych 37-latek nie zdążył ukryć nielegalnego towaru. W rękawie jego kurtki znaleziono kolejny kilogram amfetaminy.Policjanci idąc tym tropem odwiedzili posesję na terenie powiatu lipnowskiego należącą do ojca 37-latka. W budynku gospodarczym ukryte było 3,8 kilograma amfetaminy oraz 80 gramów marihuany. Zarówno 37-latek jak i jego 62-letni ojciec trafili do aresztu. 62-latek jest także podejrzanym w sprawie, gdyż w mieszkaniu posiadał tę samą substancję mieszaną z narkotykami co w garażu.
W sumie policjanci przejęli ponad 7 kilogramów amfetaminy oraz zlikwidowali linię do jej produkcji. Z zatrzymanych w sprawie 4 mężczyzn dwóch już usłyszało zarzuty wytwarzania, posiadania i udzielania narkotyków w znacznych ilościach. Zarzut posiadania znacznych ilości amfetaminy usłyszy prawdopodobnie także 37-latek, w sprawie jego ojca prowadzone są jeszcze czynności wyjaśniające.
Z zarekwirowanych narkotyków można by było wytworzyć nawet 9 tysięcy działek, które trafiłyby na czarny rynek.