Włocławek > Prezydent Wojtkowski interweniuje w sprawie dyspozytorni
Krążące ostatnio pogłoski o likwidacji dyspozytorni pogotowia ratunkowego we Włocławku oraz przekazanie jej zadań dyspozytorni toruńskiej budzą w mieście powszechny sprzeciw. Włocławianie boją się o swoje bezpieczeństwo.
Prezydent Marek Wojtkowski w liście do Wojewody Ewy Mes przekazał obawy mieszkańców miasta i okolicy oraz zaapelował o przemyślenie tej decyzji. Jednym z najczęściej przywoływanych argumentów przeciwko likwidacji dyspozytorni jest fakt, że pracownicy toruńskiego pogotowia mogą nie znać topografii Włocławka i okolic, przez co może się zdarzyć, że karetka zostanie wysłana w niewłaściwe miejsce lub dojedzie z opóźnieniem.
Są jednak i tacy, którym ten pomysł się podoba, choć unikają oficjalnego zabierania głosu w tej sprawie bojąc się reakcji Włocławian. Od czasu do czasu w komentarzach pojawiają się głosy, że dyspozytorzy z Włocławka także nie zawsze orientowali się w topografii okolicy i zdarzały się przypadki, że karetka pojechała do miejscowości o tej samej nazwie ale w innej gminie… Poza tym centralizacja systemu ratowniczego może usprawnić wspólne działanie służb w przypadku nagłych wydarzeń.
Są argumenty za, są i przeciw, ale fakt jest taki, że Włocławek staje się miastem coraz bardziej prowincjonalnym, jego rola w regionie jest coraz bardziej redukowana na rzecz Torunia i Bydgoszczy. Czy list Wojtkowskiego coś zmieni? O to raczej trzeba pytać nową władzę, miejmy nadzieję, że włocławskim parlamentarzystom uda się coś w tej sprawie wskórać.