Włocławek > Wpadka z nielegalnym towarem przez słabe nerwy
Działając na czarnym rynku trzeba mieć nerwy ze stali, bo każda słabość może okazać się poważnym błędem. Przekonali się o tym dwaj mężczyźni zatrzymani w czwartek na włocławskim Zawiślu.
Policjanci z drogówki przeprowadzali rutynowe kontrole, w pewnym momencie zauważyli, że kierowca Opla na ich widok nerwowo skręcił w pierwszą lepszą drogę. Mundurowi zaczęli podejrzewać, że ma coś na sumieniu, postanowili więc to sprawdzić. Zatrzymali auto i od razu zauważyli, że jest ono wypełnione workami. Szybko okazało się, że w workach jest krajanka tytoniowa pochodząca z nielegalnego źródła.
Policjanci zatrzymali 24-letniego kierowcę i jego 30-letniego pasażera. Obaj usłyszeli już stosowne zarzuty, policjanci jednak na tym nie kończą dochodzenia. Trwa ustalanie skąd pochodziło zarekwirowane ponad 200 kg tytoniu i do kogo miał on trafić. Wartość kontrabandy to ponad 220 tys. zł.