Włocławek > Zarzuty za spowodowanie groźnego pożaru
Wczoraj w nocy w mieszkaniu na 4 piętrze jednego z bloków przy ulicy Gniazdowskiego we Włocławku zauważono ogień. Na miejscu pojawili się jako pierwsi policjanci, którzy próbowali dostać się do płonącego mieszkania.
Mundurowi wyważyli drzwi i próbowali sprawdzić, czy ktoś w mieszkaniu jest zagrożony. Jednak już w przedpokoju ogień był tak duży, że nie dało się wejść dalej. Dopiero przybyli na miejsce strażacy byli w stanie wejść do środka. W tym samym czasie postanowiono o ewakuacji mieszkańców całej klatki, bo pożar wyglądał bardzo groźnie.
W trakcie tych działań do policjantów podszedł podchmielony mężczyzna, jak się okazało lokator płonącego mieszkania. Mundurowi czując od niego alkohol postanowili go zatrzymać. Gdy strażacy ugasili ogień ustalono wstępnie, że przyczyną pożaru było zaprószenie ognia od pozostawionego papierosa. W tej sytuacji pijany lokator został przewieziony na komendę – wydmuchał 1,5 promila.
Gdy 37-latek wytrzeźwiał został przesłuchany i postawiono mu zarzut sprowadzenia zagrożenia życia i zdrowia wielu osób. Podejrzany nie potrafił jednak w żaden sposób wytłumaczyć co się stało, nic nie pamięta. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia.